cena: 94,00 zł
wydawca: EUTERPE
nr katalogowy: EU 2225E
dostępność: natychmiastowa

Szkice utworu pochodzą z okresu paryskich studiów Spisaka. Dzieło nabierało ostatecznych kształtów we Voiron i za datę powstania przyjmuje się rok 1942, choć przez kolejne cztery lata kompozytor dokonywał w partyturze znacznych zmian. Motoryczna część pierwsza jest technicznie wymagająca. Na drugą składają się kapryśnie, skontrastowane wyrazowo wariacje. Cykl zamyka podwójna fuga: rytmicznie i fakturalnie „rozdrobnionemu” tematowi głównemu przeciwstawiony jest nasycony brzmieniami pentatonicznymi przebieg o charakterze chorałowym. Spisak komponował Koncert z myślą o Władysławie Markiewiczównie i Stefanii Allinównie – artystkach, z którymi przyjaźnił się od czasu nauki w Śląskim Konserwatorium. Prawykonanie dzieła – bez wiedzy autora – zostało jednak powierzone Zbigniewowi Drzewieckiemu i Janowi Hoffmanowi. Po premierowym recitalu, który odbył się 21 stycznia 1947 roku w Krakowie, Zygmunt Mycielski napisał: „Spisak brzmiał potężnie. (…) Trudno jest wejść od razu i bez przygotowania w ten gorący, żarliwy i dramatyczny klimat, a jednak wystarczy trochę dobrej woli, by dać się unieść tym dziwnym rysunkom, to mechanicznie prostym, to znów owianym niezwykłą wprost poezją. Gradacje muzyczne są namiętne, czasem wyziera jakaś czarno-biała gama atmosfery strawińskiej. To znów niespokojny i gwałtowny kubizm, niepokojący synkopowaną rytmiką, czasami arytmią, to znów uporczywą repetycją nut, z których tryskają tematy, zamierające nagle w delikatnych kadencjach, gdzie poszczególne dźwięki zawisają jakby w próżni”. Utwór zaskakiwał rozmachem, skomplikowaniem faktur i siłą ekspresji. Polscy recenzenci uznali go za niezrozumiały. Ale Koncert okazał się „pozycją eksportową” (Leon Markiewicz) i już w połowie lat 50-tych był najchętniej wykonywanym utworem Spisaka na estradach światowych.

 


więcej o kompozytorze: www.spisak.euterpe.pl

Szczegółowe informacje
obsada 2 fortepiany
ISMN 979-0-801590-06-0
ilość stron 56+56
redakcja Jadwiga Kubieniec, Marcin Kowalczyk

napisz recenzję

Uwaga: Proszę nie stosować kodu HTML.
zła dobra